W serii decktechów będę przedstawiał kompletny build talii, omawiał jej najważniejsze elementy, a także przedstawiał listę niebudżetowych kart które można dodać do decka w celu jego wzmocnienia.
Pierwszym deckiem, który chciałbym przedstawić jest typowe aggro ze sporym dodatkiem spaleń.
Creatures (20)
4 Goblin Bushwhacker
4 Goblin Chieftain
4 Goblin Guide
4 Goblin Wardriver
2 Spikeshot Elder
2 Tuktuk the Explorer
Sorcery (4)
4 Goblin Grenade
Instant (12)
4 Lightning Bolt
4 Titan's Strength
4 Magma Jet
Enchantment (4)
4 Madcap Skills
Land(20)
16 Mountain
4 Teetering Peaks
Zacznijmy od stworów. Jedyną drogą jak na ten deck kartą jest Goblin Guide i tylko on może być trudny do dostanie w polskich sklepach M:tG, jednak bez problemu można go sprowadzić z zagranicy. Jest jednak na tyle dobrą kartą, że warto zadać sobie trochę trudu aby go zdobyć. Kolejny mamy zestaw goblinów "buffujących" z Chieftainem na czele. Goblin Bushwhacker pozwala nam znacznie przyspieszyć atak, więc prawie zawsze chcemy zagrać go z kickerem kiedy mamy chociaż jednego stwora na stole. Goblin Wardriver nie wymaga chyba specjalnych wyjaśnień, Battle cry jest zawsze przydatną umiejętnością w taliach korzystających z sybkich ataków stworami.
2 stwory które wymagają minimalnego uzasadnienia dla swojej obecności w decku to Spikeshot Elder i Tuktuk the Explorer.
Spikeshot Elder jako pierwszoturowe zagranie nie jest może wybitnie dobry, jednak znalazł się w tym decku ze względu na swoją aktywowaną umiejętność. Wzmocniony przez inne gobliny, które zwiększają jego atak, może pomóc nam pozbyć się uciążliwego stwora przeciwnika stojącego na drodze natarcia naszej goblińskiej armii ale też dobić przeciwnika kiedy ten zabukrował się za murem silniejszych kreatur przez które nie możemy się przebić. Jeśli poza bonusami swoich pobratymców zostanie potraktowany Madcap Skills lub Titan's Strength, zamienia się w prawdziwe działo strzelające za 3-5 punktów obrażeń.
Tuktuk the Explorer jest jednym z ciekawszych goblinów w historii Magica i tylko fakt, że zarówno on jak i token który pozostawia po śmierci są legendarne powstrzymuje od grania czterema jego egzemplarzami. Chociaż jego rozmiary nie są powalające, zwłaszcza kiedy spojrzymy na jego koszt many, to jest on zagrożeniem z którym przeciwnik musi się liczyć. Mało który gracz będzie chciał zablokować Tuktuka wiedząc, że jeśli go zabije w nastepnej turze będzie musiał stawić czoło tokenowi 5/5. Dodajmy do tego synergię z Goblin Grenada (atak za 1, poświęcenie do Grenade - 5 obrażen, w następnej turze atak za 5) i zmuszenie przeciwnika do użycia dwóch removal spelli aby się go pozbyć na dobre. Yup, zdecydowanie przydatna karta.
Co do reszty kart w talii, Magma Jet i Titan's Strength poza swoimi oczywistymi efektami, pozwalają nam dzięki Scryowi poprawiać nasz draw, głównie odsyłąjąc nadmiar landów na dno biblioteki, Madcap Skills utrudnia przeciwnikowi blokowanie oraz znacznie zwiększa ilość zadawanych obrażeń. Teetering Peeks jest w zasadzie dodatkowym buffem w formie landu, prawie zawsze będziemy mieli dla niego cel.
Co można zmienić w decku?
Jeśli mamy nadmiar pieniędzy, można dokupić do decku fetchlandy, zmniejszyć tym samym liczbę wszystkich landów i dodać więcej spaleń. Używając fetch'y, prędko "odsiejemy" landy z naszej biblioteki i zmniejszymy szansę dociągnięcia ich w niewłaściwym momencie.
Jeśli komuś doskwiera brak onedropów, można odejść nieco od motywu goblińskiego i dodać do talii zamiast Spikeshot Elder i Tuktuka 4 egzemplarze Vexing Devil, co w najgorszym wypadku pozwoli nam zadać przeciwnikowi 4 damage'a za 1 many - jak dla mnie to więcej niż dobrze.
Idealny gameplan
1: Mountain, Goblin Guide, atak za 2
2: Mountain, Madcap Skills na Goblin Guide'a, atak za 5
3: Mountain, drugie Madcap Skills na Goblin Guide'a, atak za 8, Goblin Grenade, poświęcamy Goblin Guide'a, 5 punktów obrażeń, wygrana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz